5 dziwnych narodowych sportów drużynowych



5 dziwnych narodowych sportów drużynowych

Piłka nożna, w której piłkę można rzucać ręką, siatkówka, w której używa się wyłącznie nóg, konne polo, w którym za piłkę służy koza albo kaczka? Uznawane za normalne dla wielu nacji sporty dla nas mogą się wydawać dziwne i egzotyczne. Oto 5 narodowych sportów drużynowych, o których nigdy nie słyszałeś!

Futbol Gaelicki - Irlandia

Większość Irlandczyków nie jest fanami tradycyjnej piłki nożnej - tę raczej rzadko uprawia się na szkolnych boiskach czy pod przysłowiowym blokiem. Dzieje się tak, ponieważ za sport narodowy uważany jest nie klasyczny futbol, a wariacja na jego temat - futbol gaelicki. Sport ten cechuje się dużą dowolnością: piłkę można nie tylko kopać, ale też nieść, kozłować, rzucać do zawodników z tej samej drużyny lub zdobywać punkty, rzucając lub kopiąc do bramki przeciwnika. Piłkę można też przerzucić nad poprzeczką jak w rugby, jednak wtedy liczba zdobytych punktów jest mniejsza niż w przypadku strzelenia tradycyjnego “gola”. Coroczne ogólnoirlandzkie mistrzostwa w tej dyscyplinie to jedno z największych wydarzeń sportowych w kalendarzu tego kraju.

Pesäpallo - Finlandia

Inny naród europejski, cechujący się, podobnie jak Irlandczycy, zamiłowaniem do dziwnych sportów, to Finowie. Za jeden z ich sportów narodowych uznawane jest Pesäpallo, nazywane też fińskim baseballem. Te dwie dyscypliny faktycznie są do siebie bardzo podobne, z tym że w Pesäpallo rozgrywający rzuca piłkę do góry nad siebie zamiast prosto w pałkarza. Pałkarz następnie podbiega w miejsce rozgrywającego (który się odsuwa) i odbija piłkę. Gra różni się też m.in. nieregularnym rozkładem baz. Pesäpallo zostało wymyślone przez fińskiego sportowca Lauriego “Tahko” Pihkalę w latach 20tych XX wieku, który po obserwacji meczów amerykańskiego baseballu uznał ten sport za nudny i wart urozmaicenia.

Sepak Takraw - Tajlandia

Ta ekscytująca gra drużynowa wywodzi się z Azji Południowo-Wschodniej i jest popularna w wielu krajach regionu, ale status narodowy uzyskała w Tajlandii. Najprościej określić tę dyscyplinę jako akrobatyczną formę siatkówki, w której… nie można używać rąk. Zawodnicy dokonują więc efektownych ścin nad siatką, wyskakując w górę w formach przypominających azjatyckie sztuki walki. Piłka używana do gry jest wykonana z rattanu, materiału uzyskiwanego z drzew azjatyckiej palmy - taka plecionka nazywana jest w języku tajskim właśnie “takraw” (“sepak” zaś to po malajsku kopnięcie).

Buzkashi - Afganistan

Buzkashi w języku perskim dosłownie znaczy “wleczenie kozy” i dokładnie na tym polega ta egzotyczna forma rozrywki popularna w Afganistanie i całej Środkowej Azji. Dwie drużyny poruszające się na koniach wyrywają sobie bezgłowe truchło kozy, starając się po przechwyceniu “piłki” wrzucić ją do bramki przeciwnika wyznaczonej przez kręgi na ziemi. Truchło jest wcześniej specjalnie przygotowywane - trzyma się je przez wiele dni w wodzie, aby było cięższe i trudniejsze do utrzymania. Gra jest bardzo szybka, brutalna i widowiskowa. A jeśli dziś wzbudza ona moralny sprzeciw, warto dodać, że w dawnych czasach zamiast truchła kozy występował czasem… korpus zabitego niewolnika.

Pato - Argentyna

Inna drużynowa dyscyplina konna pochodzi z drugiego końca świata, z Argentyny. Pato - pochodzenie tej nazwy również łączy się ze zwierzęciem, oryginalnie bowiem za “piłkę” w tej grze o długiej tradycji służyła… żywa kaczka (hiszp. pato). Dziś na szczęście używa się już normalnej piłki, którą zawodnicy na koniach starają się wrzucić do umieszczonych po dwóch stronach boiska koszy. Jest to więc swego rodzaju połączenie polo i zwykłej koszykówki. Pierwsze wzmianki o rozgrywkach w pato pochodzą już z 1610 roku, choć wielokrotnie były one w historii zakazywane ze względu na zawziętość gauchos - argentyńskich kowbojów. Chętnie bowiem sięgali oni po strzelby i noże, jeśli gra nie szła po ich myśli.

 


Skomentuj